- Kącik Rodzica
- Jak zadbać o odporność dziecka
- Jak ustrzec się błędów żywieniowych?
- Domowe sposoby na przeziebienia
- Ruch to zdrowie
- Zdrowy sen przedszkolaka
- O żywieniu słów kilka
- Agresywne zachowanie dziecka przedszkolnego.
- Debiut w przedszkolu
- Znaczenie ruchu
- Znaczenie edukacji zdrowotnej
- Nagrody i kary
- Gardnerowskie spojrzenie na inteligencję
- AUTYZM nie TABU
- Normy rozwojowe dziecka
- Zostań znajomym swojego dziecka
- GAZETKA PRZEDSZKOLNE WIEŚCI
Debiut w przedszkolu
Przedszkole - debiut dla mamy i dziecka.
Wielkimi krokami zbliża się wrzesień i rozpoczęcie nowego roku szkolnego. Starsze dzieci wracają do znanego im miejsca, ale dla wielu maluchów to początek ich przygody z przedszkolem. Debiut przedszkolny to ważne wydarzenie w życiu i dziecka, i rodzica. Sama przechodziłam to dwukrotnie jako mama. Dziś obserwuję jak trzylatki w moim przedszkolu po raz pierwszy rozstają się z rodzicami w czasie tygodnia adaptacyjnego.
Po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że w wielu przypadkach te pierwsze rozstania nie są wcale trudniejsze dla dziecka, ale właśnie dla jego mamy (nie oszukujmy się – tatusiowie zazwyczaj podchodzą do tego zadaniowo, z większym dystansem). I nie byłoby w tym nic strasznego, gdyby nie to, że między mamą, a dzieckiem istnieje specjalny rodzaj więzi - taki emocjonalny system naczyń połączonych. Jeśli nasz maluch nie będzie odpowiednio przygotowany na pójście do przedszkola to jego lęki przeleją się na nas i spotęgują w nim jego niepewność. Jeśli to my nie będziemy gotowi to nie uda nam się tego ukryć przed dzieckiem i natychmiast wyczuje, że pójście do przedszkola może nie jest jednak takie wspaniałe. Konieczne jest więc odpowiednie przygotowanie dziecka, ale i zapewnienie sobie komfortowych warunków w tym pierwszym okresie adaptacyjnym.
Dobrze wybrać placówkę
Oczywistą oczywistością wydaje się, że należy dobrze wybrać placówkę, do której posyłamy swoje dziecko, co w praktyce wcale nie jest takie łatwe, kiedy miejsc w przedszkolach jest nadal mniej niż dzieci. Dowiedzmy się dokładnie jak funkcjonuje placówka, jaki jest plan dnia, w jakim zakresie nauczycielki pomagają dzieciom, które są mniej samodzielne. Na ile są w stanie dostosować się do indywidualnych potrzeb, przyzwyczajeń przedszkolaków. Dzięki temu będziemy mogli odpowiednio wcześnie przygotować malucha na to, co się będzie działo w przedszkolu i ewentualnie popracować nad tym, co wymaga zmiany. Jeśli istnieje możliwość wzięcia udziału w okresie adaptacyjnym – korzystajmy. Poznamy sale, nauczycielki, zabawki. Podstawowa zasada – im więcej wiemy, tym pewniej się czujemy. Teoria naczyń połączonych – im pewniej się czujemy, tym spokojniejsze jest nasze dziecko.
Przedszkole jako nowa, ciekawa przygoda
Przedszkole wybrane, dziecko zapisane, ale do września pozostało jeszcze trochę czasu. Temat przedszkola pojawia się coraz częściej – rozmawiamy, na spacerze oglądamy plac zabaw, a może wspominamy nasze własne przedszkole. Czeka nas duża zmiana, ale najważniejsze by traktować ją jak nową, ciekawą przygodę. Dużo lepiej brzmi przecież „nowa przygoda” niż „konieczność, bo mama musi iść do pracy”. Na „przygodę” czekamy może z lekkim niepokojem, ale jest też element ekscytacji, którego „konieczność” zdecydowanie nie posiada. Ugryźmy się w język za każdym razem, kiedy podczas opornego zakładania kapci będziemy chciały powiedzieć „zakładaj, zakładaj, już niedługo przedszkole, musisz umieć sam”. U starszych dzieci może to działać motywacyjnie, u młodszych i jeszcze ciut nieporadnych – zdecydowanie nie. Zastanówmy się też trzy razy czy słowa „dasz radę”, „na pewno sobie poradzisz” są w przypadku naszego dziecka na miejscu. Czasem chcemy dodać nimi otuchy i pokazać, że wierzymy w sukces naszego malucha, ale mają one też swoją ciemną stronę. Często używane wzmagają lęk, że czeka nas coś bardzo, bardzo trudnego, bo „trzeba sobie z tym poradzić”, a do tego stanowią dla dziecka ciężar konieczności sprostania naszym oczekiwaniom. Nie zalewajmy też dziecka informacjami na temat przedszkola. Niech to będzie ważny temat naszych rozmów, ale nie główny. Przedszkole ma być nową, ciekawą przygodą, ale nawet świetnie przygotowane dziecko ma prawo czuć się ciut niepewnie. Tak samo jak czujemy się my w nowej pracy, nawet jeśli kompetencji nam nie brakuje.
Uczymy się rozstawać
Jeśli do tej pory nasze dziecko większość czasu przebywało z nami, musimy zadbać o to, by umiało się z nami rozstawać pozostając pod opieką kogoś innego niż najbliższa rodzina. Możemy do tego wykorzystać np. opiekunkę, sąsiadkę czy naszą koleżankę. Możemy też pomyśleć o zajęciach dla młodszych dzieci, w trakcie których na krótko pozostają pod opieką osoby prowadzącej. Przy rozstaniach ważne są dwie rzeczy – zapewnienie, że wrócimy i to najlepiej w jakimś określonym, przewidywalnym dla dziecka czasie np. po obiedzie, jak się obudzi (określenie godzina czy dwie nic mu nie mówi) i nasza punktualność. Rozstajemy się stosunkowo krótko, bez zbędnych słów typu „będę za Tobą tęsknić”. Przytulamy mocno, dajemy buziaka, informujemy kiedy wrócimy i z uśmiechem na ustach oddajemy w ręce opiekuna. Jeśli jest to dla nas naprawdę trudne to tym bardziej starajmy się skrócić czas pożegnania, aby nie doprowadzić do sytuacji, w której nasze dziecko zobaczy łzy w naszych oczach. Teoria naczyń połączonych – im mniej pewnie się czujemy, tym bardziej przestraszone będzie nasze dziecko.
Witaj przedszkole!
Tego dnia zapewnijmy sobie i naszych maluchom przede wszystkim dużo spokoju. Dla każdego oznacza to trochę co innego w zależności od tego czy jesteśmy mamą śpiocha, strojnisia czy np. porannego awanturnika. Zorganizujmy ten poranek tak, by nie było niepotrzebnego pośpiechu, by nie kłócić się rano o to, że trzeba wstać, ubrać się czy zjeść śniadanie. Naprawdę nie stanie się nic złego jak w tym dniu założymy dziecku ubranie czy buty i pomożemy umyć zęby nawet jeśli do tej pory robiło to już samodzielnie. Kilkukrotne przypominanie o czymś i poranny pośpiech może zburzyć dobrą atmosferę i powoduje dodatkowy stres. Teoria naczyń połączonych…. Zasadę unikania porannego pośpiechu stosuję na co dzień mając w domu teoretycznie samodzielną 6 i 5 latkę. Sprawdza się fantastycznie. Załóżmy więc dziecku jego ulubione ubranie jeśli takie ma, zaserwujmy ulubione śniadanie i zabierzmy do przedszkola jego ulubioną zabawkę (zazwyczaj w pierwszym okresie jest to możliwe). Przyjeżdżamy do przedszkola w dobrych humorach, spokojnie rozbieramy potomstwo i przekazujemy w ręce pań nauczycielek. Pamiętajmy o odpowiednim pożegnaniu. Warto wprowadzić drobne rytuały np. specjalne pożegnanie (buziaki w różne części ciała, tzw. żółwiki, machanie ręką przez okno). Takie rzeczy angażują dzieciaki i świetnie rozładowują negatywne emocje.
Mama idzie do pracy
Jeśli do tej pory opiekowałaś się sama dzieckiem, jego pójście do przedszkola zazwyczaj jest jednoznaczne z Twoim powrotem do pracy. Warto to dobrze zaplanować, by nie kumulować swojego stresu, a naszemu dziecku zapewnić stopniową aklimatyzację w przedszkolu. Jeśli to możliwe, przez pierwszy okres odbieraj dziecko wcześniej i wydłużaj ten czas stopniowo. Różnica między 5 godzinami a 9 jest przecież ogromna. Choć zdarza się i tak, że już po kilku dniach dzieci odbierane wcześniej stanowczo odmawiają wyjścia z przedszkola. Dla zachowania własnego zdrowia psychicznego zalecam unikać kumulowania sytuacji stresujących, a jest nimi zarówno debiut przedszkolny naszego dziecka i nasz powrót do pracy. Dajmy sobie choć kilka dni, by odetchnąć między jednym a drugim wydarzeniem.
Aby początek września nie był koszmarem Twoim i Twojego dziecka pamiętaj, że Twoje emocje i zachowania mają ogromny wpływ na Twojego malucha. I odwrotnie. System naczyń połączonych. Jest jednak pewna znacząca różnica – Ty jesteś dorosła i posiadasz różne wypracowane przez siebie sposoby regulowania swoich emocji. Twój 3-latek ich nie ma i potrzebuje Twojego wsparcia, spokoju i uśmiechu, by poczuć się bezpiecznie i pewnie w roli przedszkolaka.
Wszystkim rodzicom debiutantów życzę spokojnego września. Sobie też. Mój jeszcze przedszkolak za kilka dni po raz pierwszy pójdzie do szkoły.
tekst : Ania Michalak
mama Zosi (lat 6,5) i Weroniki (lat 5)
psycholog, założycielka Punktu Przedszkolnego „WYSPA”Debiut dziecka w roli przedszkolaka
Artykuł pochodzi ze stony:http://czasdzieci.pl
Pierwsze dni pobytu dziecka w przedszkolu to czas wyzwań i emocji zarówno dla dziecka, jak i jego rodziców oraz ważny etap w ich życiu. Do tej nowej sytuacji rodzice muszą przygotować i siebie, i dziecko. Jak łagodnie przejść przez trudny okres debiutu w roli przedszkolaka radzi dr Teresa Neckar-Ilnicka, pedagog z Dolnośląskiej Szkoły Wyższej.
Pójście do przedszkola powinno być traktowane przez rodziców i przedstawiane dziecku jako sytuacja zupełnie naturalna, umożliwiająca poznawanie nowych osób, zabawę, kolejny etap w jego usamodzielnianiu się. Sprzyjać temu może udział rodziców i dzieci w programach adaptacyjnych proponowanych przez nauczycieli przedszkola (umożliwiające zapoznanie się z przedszkolem, stopniowe włączanie „nowych” przedszkolaków i ich rodziców w życie placówki (wspólne zabawy, gry, posiłki itp.) już w miesiącach poprzedzających regularny pobyt dziecka w przedszkolu oraz udział rodziców w działaniach edukacyjnych w ciągu pierwszych dni.
Bezpieczne i atrakcyjne środowisko
Często zdarza się, że to właśnie rodzice, zostawiając dziecko w przedszkolu, okazują mu własne rozterki i niepokoje, prowokują niepewność, lęki, brak poczucia bezpieczeństwa u dziecka. Tymczasem dziecko szybciej adaptuje się w nowym środowisku, jeśli postrzega je jako bezpieczne i atrakcyjne. Trzeba, zatem rozmawiać z dzieckiem na temat przedszkola dużo wcześniej, opowiadać, co się tam dzieje, jaki jest plan dnia, jakie będą jego aktywności itp. Po zapoznaniu się z planem dnia w przedszkolu, można (w miarę możliwości) w domu zorganizować dziecku podobny „rytm” – organizację jego zajęć, działań.Załatwianie podstawowych potrzeb
Czynnikiem wpływającym na ocenę gotowości dziecka do przedszkola jest samodzielne załatwianie podstawowych potrzeb – trzeba uczyć, zachęcać i wspomagać dziecko w opanowaniu czynności samoobsługowych (ubieranie się, jedzenie, zgłaszanie potrzeb fizjologicznych, korzystanie z toalety).Kontakty społeczne
Gotowość dziecka do przedszkola to między innymi umiejętność nawiązywania i utrzymywania kontaktów społecznych – z dziećmi i dorosłymi. Warto zadbać o wcześniejsze jego doświadczenia w pozostawaniu przez dłuższy czas bez rodziców – u koleżanki, cioci lub w salach dla dzieci w sklepach (podczas zakupów np. w dużych centrach). Należy wzmacniać kontakty społeczne poprzez zachęcanie do wspólnej zabawy, przebywania w grupie, rozmów, dzielenia się zabawkami.Zabawa
Zabawa to podstawowa forma aktywności dziecka. Doświadczanie wspólnej zabawy rodziców i dzieci w domu, może ułatwić funkcjonowanie w zadaniowej grupie podczas zabawy w przedszkolu, poznawanie i akceptowanie norm współżycia społecznego w czasie wspólnych działań.Rodzic towarzysz
Żeby ułatwić proces adaptacji w przedszkolu rodzice muszą być przede wszystkim sami przygotowani na rozstanie z dzieckiem, powinni rozmawiać z nim, być zainteresowanymi jego przeżyciami, rozwijanymi umiejętnościami, powinni poznawać jego kolegów, uczestniczyć w wydarzeniach przedszkolnych, być wnikliwymi obserwatorami wszelkich poczynań dziecka - w atmosferze spokoju i bezwzględniej akceptacji. Mogą pomagać dziecko w uczeniu się samodzielności, dbać o jego rozwój ruchowy (pomagać w zaspokajaniu potrzeby ruchu, rozładowaniu energii) – umożliwić udział dziecka w zabawach ruchowych, wycieczkach rowerowych, jazda na łyżwach, pływanie itp.Zajęcia dodatkowe przedszkolaka
Warto poznać ofertę zajęć dodatkowych, proponowanych w przedszkolu. Zajęcia organizowane jako obowiązkowe w przedszkolu, stanowią wystarczającą ofertą edukacyjną dla kilkulatka. Należy w szczególności monitorować możliwości, zakres i potrzebę aktywności dziecka. Z punktu widzenia jego wartościowego, harmonijnego rozwoju nie należy dziecku proponować intensywnej, pionowej „edukacji do sukcesu” (chociaż rodziców może „kusić” medialna kariera dziecka sukcesu w programie telewizyjnym czy festiwal małych talentów itp.).Pożegnanie
Rodzice powinni zorganizować przygotowanie dziecka do pobytu w przedszkolu i przyprowadzić je na tyle wcześnie, by zdążyło spokojnie „zadomowić się” w placówce. Trudną sytuacją dla dziecka i rodzica może być moment pożegnania – ważne by nie zostawiać dziecka przed drzwiami przedszkola, trzeba je wprowadzić do sali i – w miarę potrzeb – zostać chwilę. Ważne, by nie przedłużać momentu rozstawania, a traktować jako naturalną „kolej rzeczy”. Dziecko powinno mieć świadomość, że w ściśle określonym czasie rodzice, albo ktoś inny – uprawniony (ważna informacja też dla nauczycielki), przyjdzie po nie. Dla poczucia bezpieczeństwa dziecka bardzo ważna jest punktualność rodzica. W początkowym okresie można odbierać dziecko wcześniej, trzy/czterolatek mają inne poczucie upływu czasu, zatem rzeczywisty czas pobytu poza domem może wydawać im się bardzo długi.Ubieranie się
Problemem dla nowego przedszkolaka może być sytuacja samodzielnego ubierania się w przedszkolu. Niezbędne jest uczenie dziecka samodzielności w tej dziedzinie (trzeba zadbać o wygodne, niekrępujące ubranie do przedszkola).Moje nowe środowisko
Dziecko już na początku pobytu, otrzymuje „swoje” miejsce w szatni – swój identyfikator, umowny znaczek. Ważne, by wytłumaczyć dziecku sens tych symboli, uczyć rozpoznawania „swojej szafki”, dbania o swoje rzeczy itp.„Przytulanka” w przedszkolu
Dyskusyjne jest (ma tyle samo wad, co i zalet) – przynoszenie do przedszkola zabawek z domu. Z jednej strony – ulubiona maskotka, „przytulanka” może dawać poczucie bezpieczeństwa, przypominać dom rodzinny, z drugiej – wymaga „pilnowania”, dziecko nie wie, co z nią zrobić, może prowokować konflikt między dziećmi itp. Uzgodnienia wymaga dawanie dziecku produktów żywnościowych do przedszkola. Warto z nauczycielem przedszkola ustalić zwyczaje społeczności przedszkolnej grupy i w tym zakresie.Nauczyciel przedszkola
Nauczyciel przedszkola to ta osoba, z którą rodzice powinni utrzymywać stały kontakt, wymieniać informacje o postępach i problemach dziecka, jego sukcesach i porażkach. Rodzice mogą (i powinni) informować o przyzwyczajeniach, upodobaniach, problemach zdrowotnych, potrzebie pomocy specjalistycznej itp. (to powszechna praktyka prowadzenia takiej wstępnej diagnozy w przedszkolach). Informacje te powinny pomóc w organizowaniu warunków sprzyjających rozwojowi dziecka i jego satysfakcjonującemu funkcjonowania w społeczności przedszkolnej.Rodzice dziecka rozpoczynającego karierę przedszkolaka powinni być przekonani, że w warunkach edukacji przedszkolnej będzie miało możliwość rozwijania swoich umiejętności - planowania, organizowania i oceniania własnego uczenia się, współpracy i współdziałania, podejmowania decyzji, twórczego rozwiązywania problemów, korzystania z różnych źródeł informacji. Takie uzasadnienie i motywacja edukacji przedszkolnej powinny ułatwić rodzicom podejmowanie działań wspierających i wspomagających dziecko w tym trudnym okresie debiutu w roli przedszkolaka.